Miano: Isabella Châtillard
Płeć: Kobieta
Wiek: Około 25 lat
Rasa: Człowiek
Pochodzenie: Karlgaard

Wygląd:
Isabella była wysoką kobietą, mierzyła godne sześć stóp wzrostu co w praktyce sprawiało, że przerastała większość kobiet, a sporej części mężczyzn dorównywała, przynajmniej w zakresie ludzkiej rasy. Kobiece atrybuty były u niej wyraźnie zaznaczone - sylwetka smukła, nogi długie, zgrabne pośladki, a do tego wcięcie w talii i pełne piersi. Wokół zaś unosił się miły zapach perfum.
Sama twarz zaś ładna, symetryczna, o jasnym licu, acz lekko zaróżowionych policzkach. Usta koloru malinowego, z pełniejszą dolną wargą. Nosek nieduży, prosty. Oczy niebieskie, otoczone długimi rzęsami. Włosy miała gęste, lśniące, koloru blond, delikatnie kręcone, acz przycięte dość krótko - na wysokości połowy szyi.

Na co dzień miast sukien preferowała kaftanik z bufiastymi rękawami i wcięciem w tali. Na dłoniach zwyczajowo zakładała eleganckie, skórzane rękawiczki. Nogi ciasno były opinane przez spodnie, podkreślając przy tym zgrabne nogi i pośladki. Na stopach buty z wysoką cholewą, a na tali dodatkowo spoczywał pas z uwiązaną do niego pękatą sakiewką.

Znaki szczególne:
- Łatwo rzucała się w oczy z uwagi na wzrost i urodę.

Informacje i plotki:
- Imię i nazwisko jasno wskazuje, że nie pochodzi z Urh-hun, a z północy - Ujścia lub Keronu.
- A może i Archipelagu...?
- Urody też nie tutejszej - jasna cera i włosy, niebieskie oczy...
- Mówi jednak z nienagannym akcentem karlgaardzkim!
- Poliglotka - biegle włada co najmniej trzema językami.
- Czarnoksiężnik - ukończyła lokalną Akademię i od tamtej pory praktykuje w stolicy Wschodniej Baronii.
- Jej specjalizacją ma być alchemia i zaklinanie.
- Jej rodzina jest dość bogata.
- Jeden z braci robi karierę w armii - aktualnie znajduje się gdzieś w okupowanym Ujściu.
- Podczas gdy drugi zajmuje się rodzinnymi interesami w Karlgaardzie.
- Siostra podobno została wydana za jakiegoś szlachcica...
- Jej ojciec ma wrogów w całym Keronie, którzy z pewnością ucieszą się, że jest już na łożu śmierci.
- Jej matka za to zdaje się przeżywać drugą młodość! Wygląda niemalże tak samo pięknie jak dwadzieścia lat temu.
- Zafascynowana osobą Marii Eleny i jej przepowiedni.
- Cholernie wrażliwa na punkcie swojego wyglądu.
- Nie lubi jak ktoś marnuje jej czas.

Widoczny ekwipunek:
- Ubranie, sakiewka.

KP