Pałac rodu Ao

1
„Bogowie, a cóż to był za widok. Rajskie ogrody pełne kwiecia i słodkich woni, szelest liści i śpiew ptaków, spiralne wieże jakich oko ludzkie nie widziało, misterne i lśniące z wielobarwnego marmuru niby tęcza. A na każdym kroku posągi i pomniki, dzieła sztuki wykute przez mistrzów tak dokładnie, iż zdawać się żywymi. A rozmiar tego wszystkiego ogromny, tak przytłaczający, że człowiek stał i z trwogą niegodny podziwiał cuda Ao pojmując własną małość…” – Fragment relacji dyplomaty Keronu z roku 1232 II ery.

Pałac rodu Ao to jedna z najbardziej reprezentatywnych budowli, a dokładniej kompleks budynków, znajdujących się w Nowym Hollar na jego obrzeżach z dala od zgiełku miasta. Historia tego miejsca zaczyna się w roku 928 II ery, a więc zbiega się z samą budową miasta. Początkowo była to niepozorna willa wzniesiona na polecenie Nikoporosa Ao, ale wraz z czasem, rozrostem miasta i znaczeniem rodu Ao willa uległa przekształceniu. Główna część pałacowa składa się z ogromnej prostokątnej budowli o trzech piętrach, z wyrastającej ze środka potężną, szeroką wieżą zwieńczonej witrażową kopułą o stu barwach. Towarzyszą jej także inne, pomniejsze wieżyczki, iglice, proste lub kręcone, spiralne, o zwieńczeniach ostrych i bulwiastych jak zamknięte kwiaty tulipanów. Każda odmienna wyglądem i barwą, wszystkie ze sobą połączone przejściami pod postacią delikatnych mostów o pstrokatym ubarwieniu. Pod kopulastą wieżą znajduje się reprezentatywna sala zwana Salą Kolorów, która służy jako miejsce do organizacji uczt i wielkich przyjęć. Wchodzi się do niej przez masywne dwuskrzydłowe wrota, te zaś gdy zamknięte ukazują na całej swojej powierzchni personifikację czterech pór roku. Przed wejściem – niczym na straży - stoją dwa posągi, uosobienia Zimy i Lata jako elfich kochanków splecionych w miłosnym uścisku. W Sali Kolorów znajdują się kolejno cztery pomniejsze drzwi, które zaś prowadzą poprzez skomplikowany system korytarzy okrzykniętych Labiryntem Ao do dalszych części pałacowych. Wschodnie skrzydło zajmują pokoje dla gości i służby, skąd z kolei można przedostać się do piwnic, gdzie składowane jest pożywienie oraz wszelkie artykuły spożywcze. Zachodnie skrzydło służy jako miejsce mieszkalne dla członków rodu Ao, na jego drugim piętrze znajduje się biblioteka, obiekt zazdrości uniwersytetów całego świata. Północne drzwi z Sali Barw zaprowadzą odwiedzającego na tyły pałacu ku systemowi luksusowych łaźni, stamtąd zaś można wyjść prosto do ogrodów. Te same w sobie stanowią prawdziwy klejnot całego Nowego Hollar i opiewane są w licznych pieśniach czy wierszach.
Wychodząc od razu zanurzasz się w gąszczu krzewów, drzew, kwiatów i dzikiej natury. Nie są to sztuczne ogrody utrzymywane w porządku, są chaotyczne i pierwotne, jedyną oznaką działalności nie-naturalnych sił jest wijąca się kamienna ścieżka, którą co jakiś czas przecina niewielki strumyk, nad którym przechodzi się przez zdobione mosty. Drogę umilają liczne altanki czy wolno stojące posągi wraz z pawilonami. Mniej więcej w sercu ogrodu gąszcz ustępuje przekształcając się w polankę z jeziorem ze sztuczną wyspą pośrodku. Dostać się można na nią jednym z czterech podłużnych mostów lub specjalną łódką zawsze stojącą przy brzegu. Sama łódź przypomina drewniany, srebrzysty liść wygięty ku górze. Ogrody ciągną się na wiele kilometrów i ich granice, a tym samym granice kompleksu pałacowego, wyznacza wysoki, śnieżny mur. Nie ma on jednak charakteru obronnego, jest bardzo cienki i służy wyłącznie jako element ozdobny. Całą jego powierzchnię pokrywa mozaika licznych scen, polowań, nabożeństw, wydarzeń z historii Hollar, elfiej rasy czy całej Herbii.
Wyłącznie brama wejściowa ma znacznie masywniejszą konstrukcję. Przekraczając ją wita nas szeroki trakt biegnący niezmiennie aż do wrót głównego pałacu. Idąc traktem na wschód zmienia on swoją regularną, prostą formę i staje się kręty przechodząc ponownie przez ogrody. Po dziesięciu minutach drogi dociera się do drugiego budynku, znacznie mniejszego, jednopiętrowego pałacyku letniego, który ma charakter wyłącznie prywatny i to zazwyczaj tam, a nie w głównym pałacu mieszkają członkowie rodu Ao, chociaż wszystko zależy naturalnie od ich upodobania.
Domek letni, czy też Gal’dara Mal’fara, co w tłumaczeniu ze staroelfickiego można określić jako Piękny Wschód, stoi samotnie na sztucznym wzniesieniu wyłożonym dokładnie blokami różowego marmuru. Z zewnątrz i od wewnątrz otoczony jest licznymi kolumnadami, które potęgują majestat budowli. Z centrum otwartego dziedzińca wyrasta potężny dąb, którego korona niczym płaszcz nakrywa cały pałacyk skrywając go w cieniu liści. W kompleksie pałacowym wyróżnić można jeszcze inne pomniejsze budynki oddzielone od siebie nieprzestępnymi ogrodami, aczkolwiek żadne z nich nie spełniają jakieś szczególnej funkcji za wyjątkiem jednej. Na krańcach ogrodu, w północno-zachodniej części dostrzec można niewielką piramidkę wykonaną z purpurowego kamienia. Otaczają ją w czterech kątach wyniosłe zakapturzone posągi dzierżące w dłoniach naczynia, w których zawsze tli się ogień. Jest to świątynia poświęcona wszystkim głównym bogom. Jej rozmiar początkowo wydaje się być dość skromny, ale wchodząc do wnętrza okazuje się, że prawdziwa świątynia ulokowana jest głęboko pod ziemią i schodzi się do niej masywnymi schodami wykutymi w skale. Dolne kondygnacje przytłaczając pustą przestrzenią i próżno szukać tu pięknych zdobień jak w przypadku poprzednich budynków. Jedynymi wyróżniającymi się elementami są symbole poszczególnych bóstw w salach im podyktowanym.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nowe Hollar”