Znaleziono 14 wyników

Re: Bogata dzielnica Ujścia

Stanął w gabinecie Ramiza, powtarzając w głowie ułożony plan. Pytanie Ramiza było spodziewane, jednak niedokładne. - Wszystko zależy od złotej okazji, Panie Ramiz. - odrzekł. - Może się stać, że nasz rajca opuści to miejsce szybciej, lub wolniej. To zaś jest zależne co zrobi dnia, kiedy nadejdzie je...

Re: Południowa część portu i stary magazyn

Ach. Więc to o to mu chodziło. Od początku miałem nadzieję, że właśnie o to nie poprosi, pomyślał złodziej. Normalnie odmówiłby już na starcie, ale to nie wchodzi w grę, nie przy takim rozkładzie sił. Może zdołałby postrzelić tego wielkoluda, ale zanim trutka by zadziałała, ten mógłby do niego dotrz...

Re: Ulica Targowa i Główny Rynek

Fletcher mógłby próbować ciągnąć swą wymyśloną historyjkę dalej, ale uznał, że nie ma to sensu. Dalej rozmasowywał kostkę, czując pod palcami ukryty nożyk. Bardzo nie chciał mieć okazji go użyć. - Jesteś zbyt dociekliwy, by ci to tu kiedyś wyszło na dobre. - mruknął. - Masz rację, niedawno tu przyby...

Re: Przywitaj się!

Cóż. Mnie na imię Michał, mieszkam w małym miasteczku pomiędzy Łodzią a Warszawą, w Skierniewicach. Lat mam 18, interesuje się rysunkiem, grafiką komputerową, grami wszelakimi, imprezkami^^, dziewczynami :), lubię też pisać, ale nie uważam, że wychodzi mi to jakoś specjalnie wspaniale, jeszcze duużo...

Re: Ulica Targowa i Główny Rynek

To było jak próba wyjścia z rzeki o wyjątkowo silnym nurcie. Walka o dotarcie na brzeg kosztowała mnóstwo sił i woli, ale i tak nie udało mu się dotrzeć do celu - tłum zmył go dalej. Więc szedł z nimi dalej i dalej, ciężko uzyskując kolejny cal bliższy wydostania się spod wielorasowego nurtu, aż w k...

Re: Ulica Targowa i Główny Rynek

Musiał bardzo się starać, by nie poślizgnąć się w błocie, które powstało przez deszcz. Nie lubił deszczu, utrudnia wszystko. Pusty mieszek był przymocowany do pasa mocnym rzemykiem, by ewentualny złodziejaszek miał na czym się skupiać. Pusty mieszek wcześniej już trochę dociążył piaskiem na tyle, by...

Re: Podmurze i zajazd Rapiernia

Karczmarz szybciutko podał dwójce płótno, ale nie na wiele się to zdało - młodzian dosłownie wypluł z siebie życie. Ciepła krew pociekła z jego ust i zmoczyła podłogę. Travis bacznie obserwował tych, co mu chcieli pomóc, mieli na sobie kolczugi. Przydatna jest taka kolczuga w takich miejscach, trudn...

Re: Podmurze i zajazd Rapiernia

Nikt nie zwrócił uwagi na te półsłówka, którymi się posłużył, więc żaden z nich nie był związany z tematem, bądź dobrze to ukrywał. W tej chwili Travis wiedział, że tak, czy owak niczego nie wyciągnie z nich więcej, więc olał sprawę. Poszuka dalej. Przy okazji obadał jeszcze jeden ze słupów podtrzym...

Re: Podmurze i zajazd Rapiernia

Dym drażni mu nozdrza, ale nie zważał na to. Wysupłał znikąd parę monet, równowartość piwa, które otrzymał i przesunął je po wygładzonym blacie w stronę karczmarza. Złapał łyk piwa i uśmiechnął się kwaśno. - Cóż, więc chyba już nic więcej nie kupię, piwo mnie resztę pieniędzy kosztowało, ale po podr...

Re: Gracz szuka prowadzącego

Tak, ja też jestem nowy i chętnie poznałbym osobę, która zgodziłaby się poprowadzić mi wstep do świata Herbii. Zacząłem w karczmie przy Ujściu, zaś co się mogłoby dziać niech będzie niespodzianką, nie mam jakiś potrzeb. Choć dobrze by było, jeśli dałoby się zachować klimat spraw, w jakie zwykła się ...

Re: Podmurze i zajazd Rapiernia

-Psia krew, zaraza z tym deszczem... - splunął i przetarł twarz zgarniając nieco wilgoci z przemoczonej brody. Spojrzał na wiszący szyld i następnie na drzwi. Tą karczmę mu polecano, gdy tu szedł, ponoć najbardziej znana za miastem. Po drodze mijał inną, ale trzebaby było nie mieć nosa, wy tam się ...

Travis Fletcher

Miano: Travis Fletcher Płeć: Mężczyzna Wiek: Mniej więcej 40 lat Rasa: Człowiek Pochodzenie: nieznane Wygląd: Niski, mniej więcej metr sześćdziesiąt pięć wzrostu mężczyzna w średnim wieku, o siwych, średnio długich włosach i krótkiej brodzie zaczesanej na styl krasnoludzki. Oczy szaroniebieskie. Zł...

Wyszukiwanie zaawansowane