Nooo dobra nudzi mi się! więc się przedstawię. Jak już mogliście czasem zauważyć na SB mam na imię Ola, lat... no mam ich trochę, coraz starsza jestem! ;< studiuje na PŁ bezpieczeństwo pracy i posiadam ambitna pracę czyli pomagacz (lub osoba którą można wykorzystać! teoretycznie do pomocy) na stacji...
Cóż Lucy jakoś nie wzruszył fakt, że wszyscy a raczej większość się śmieje, mało ją to obchodziło w każdym razie bardziej cieszyło ja to że dostanie kasę. Dlatego tez zakasała rękawy, pomruczała coś pod nosem i uklęknęła przy oskarżonym. Po tym jak popatrzyła dokładnie na jego rany wyjęła jakąś ampu...
Słysząc jakąś kurwę odwróciła się do niej niezadowolona, gdyby mogła to by jej przywaliła. Ale wolała już nie i tak jest w czarnej dupie. Przynajmniej wie komu ma nie pomagać w przyszłość. Tak jest mściwa... -Nie powiedziałam bym że działanie przeciw prawu a działanie przeciw głupocie ludzkiej, ach ...
Słysząc słowa strażnika aż zasyczała niezadowolona i przymrużyła oczy, widać było że jest zła, a tłumaczenie strażnika nic nie pomogło. -Słucham? Słabo, słabo, właśnie wkopałeś się jeszcze bardziej. Mam tego chłopa ratować by po sekundzie umarł. To jest marnotrawstwo ziół i medykantów oraz mojego cz...
Lucy jakoś nie miała zamiaru iść, chciała tylko usłyszeć co z rannym i kim on był. Ale skoro strażnik od razu ruszył to i ta musiała, no nie? Białowłosa już taka niezbyt była zadowolona więc szła mamrocząc coś pod nosem. Gdy już byli na miejscu Lucy nawet się nie skrzywiła widząc rannego. Właściwie ...
Dziewczyna tak jak piszesz miała zamiar iść do domu, jednak oczywiście musiał ktoś ją zatrzymać. Słysząc swoje imię odwróciła się niezadowolona po czym popatrzyła na mężczyznę. Jakoś nie w smak jej było teraz pomagać i to pewnie jeszcze za grosze. -Słucham? Powiedziała od tak, po czym powoli zamknęł...
Miano: Lucy Płeć: Kobieta Wiek: 25 lat Rasa: Człowiek Pochodzenie: Keron Wygląd: Drobna sylwetka, nie wysoka, szczupła bez większych walorów kobiecych, białe, rozpuszczone i niesforne włosy które zakrywają jej twarz z delikatnymi rysami, wąskimi, różowymi ustami oraz dużymi niebieskimi oczami. Taka...
No cóż to prawda, karin wyglądała co najmniej nie korzystnie ale co poradzić. Siedząc nioezadowolona wpatrzona gdzies w ziemię, myslała tak intensywnie jakby tu do cholery wrócić, że nawet nie dostrzegła iż ktos w ogóle podreptał do niej. Dopiero słysząc czyjs głos spojrzała leniwie przed siebie w c...
Po tym jak została porwana i o mało nie wykorzystana do jakis dziwacznych badań był czas na... no własnie. Chciała wrócić do domu a trafiła tutaj, no lekko zboczyła z drogi patrząc na to że była w Nowych Hollar (nie wiem jak to odmienić...). Ale co się dziwić, przy okazji jak szła tutaj ukradła jaki...