Znaleziono 67 wyników

Re: Podmiejska posiadłość rodu Egill

Mercer stojąc przy oknie stwierdził, iż nie ma na chwilę obecną więcej pytań poza jednym - co planują jego rozmówcy. - Na razie nie musisz się tym zbytnio przejmować. W pierwszej kolejności - musisz odzyskać pełnię sił, inaczej mógłbyś mieć spore problemy... - odezwał się spokojnie młody Egill z nut...

Re: Podmiejska posiadłość rodu Egill

Mercer nie zasiadł przy stoliku, a zamiast tego skierował się w stronę najbliższego okna. Wyjrzawszy przez nie przelotnie, mógł zobaczyć ogromny ogród ograniczony z jednej strony żywopłotem który ciągnął się w znacznej odległości równolegle do ściany budynku. Nie na darmo Iwo określił to miejsce mia...

Re: Podmiejska posiadłość rodu Egill

Mercer powoli ruszył w stronę stołu przy którym siedziała Helle oraz jej towarzysz. Oni - w przeciwieństwie do niego - mimo tego o czym przed chwilą rozmawiali, wydawali się zbytnio nie przejmować zaistniałymi komplikacjami. Przynajmniej dziewczyna, która siedziała uśmiechnięta i wydawała się obecni...

Re: Podmiejska posiadłość rodu Egill

Mercer podniósłszy się usiadł na skraju łoża i mógł stwierdzić, że nigdzie w pomieszczeniu nie ma śladu jego broni, płaszcza czy odzienia. Sam był teraz ubrany w długie, obszerne materiałowe spodnie wykonane z jakiejś delikatnej tkaniny. Nie wyglądały na nadzwyczaj drogie, jednak nie przypominały ma...

Podmiejska posiadłość rodu Egill

Posiadłość ta znajduje się na pewnym oddaleniu, w odległości około dwóch kilometrów od zabudowań otaczających Oros. Niewiele osób miało okazję odwiedzić to miejsce, a z racji jego położenia nikt zbytnio się nim nie przejmował. Ponoć od wieków zamieszkują je kolejne pokolenia niegdyś bardzo wpływowe...

Re: Plac przed budynkiem auli Uniwersytetu Magicznego

Dziewczyna praktycznie już wlekąc wycieńczonego czarodzieja dostała się w końcu pod dąb. Ostrożnie ułożyła go opierając go nie poranionym bokiem o drzewo po czym odezwała się krótko: - Zaraz tu po Ciebie wrócimy. Teraz - postaraj się jeszcze trochę wytrzymać... Gdy skończyła mówić ruszyła w kierunku...

Re: Plac przed budynkiem auli Uniwersytetu Magicznego

Opadający z sił Mercer mógł zobaczyć, że wraz z Helle opuszczają już plac i "wbiegają" na drogę którą niedawno przybyli. Po jej obu stronach rosły liczne drzewa i krzewy różnego rodzaju. Nie było jednak nigdzie widać nikogo - zapewne rozpoczęły się zajęcia, lub niezauważenie zostali wyewak...

Re: Plac przed budynkiem auli Uniwersytetu Magicznego

Mercer postanowił skłonić sakirowca do zmiany zdania na temat demona i zaproponował współpracę, na co tamten odpowiedział cichym śmiechem. Następnie mag podniósł się powoli, musiało to sprawiać mu spore trudności oraz przysparzać bólu z racji odniesionych obrażeń... Nie zaszedł jednak daleko, poniew...

Re: Plac przed budynkiem auli Uniwersytetu Magicznego

Hermod spojrzał na leżącego obok jego nóg skulonego maga z pewną dozą pogardy. Następnie przeniósł wzrok na gotową do walki dziewczynę, jakby zastanawiając się jak taka osóbka może mówić o równej walce z silnym opancerzonym sakirowcem wspomaganym przez maga. Z lekko drwiącym uśmiechem na ustach i ir...

Re: Plac przed budynkiem auli Uniwersytetu Magicznego

Gdy Helle rozpłynęła się w powietrzu czarodziej zatrzymał się tam gdzie stał wyciągając ręce zapewne gotowy w każdej chwili użyć kolejnego zaklęcia, a Hermod zdjąłszy nogę z piersi Mercera szybkim ruchem zdjął z pleców obszerną tarczę mocując ją na lewym przedramieniu, a prawą ręką dobył przyczepion...

Re: Pllac przed budynkiem auli Uniwersytetu Magicznego

Z racji tego, iż Mercer nie miał bezpośredniego kontaktu z ciałem sakirowca, a jedynie trzymał go za metalowy trzewik siła jego zaklęcia którym miał zamiar zadziałać była znacznie zmniejszona. Do tego należy pamiętać że dopiero co został poważnie zraniony, stracił trochę krwi i wypalił sobie ranę co...

Re: Pllac przed budynkiem auli Uniwersytetu Magicznego

Mercer szybkim ruchem wyciągnął rękę z kieszeni i palcem - przy pomocy kumulowanej od dłuższej chwili energii magicznej - przeciął ostrze miecza trzymanego przez zakonnika przy jego gardle. Odcięty fragment spadł na ziemię, a w ręku Hermoda pozostała głownia z wystającym, kilkucentymetrowym fragment...

Re: Pllac przed budynkiem auli Uniwersytetu Magicznego

Gdy Mercer odwrócił się zakładając kaptur z zamiarem odejścia za Helle rycerz za jego plecami wykonał kilka szybkich susów i momentalnie pokonawszy pomimo ciężkiej zbroi dystans dzielący go od naszego bohatera szarpnął go za ramię tak, iż ten mimowolnie został obrócony w jego stronę. Siłą zatrzymany...

Re: Pllac przed budynkiem auli Uniwersytetu Magicznego

Helle słysząc jak Mercer stara się zapobiec walce między nią a zakonnikiem wspieranym przez maga widocznie ochłonęła i z pełnym spokojem założyła z powrotem zdjętą rękawiczkę na zdeformowaną rękę. Odwróciła się w jego stronę (plecami do wykładowcy i zakonnika gotowych do walki) i kładąc oszpeconemu ...

Re: Pllac przed budynkiem auli Uniwersytetu Magicznego

Barach i Mercer zajęli miejsca przy stole naprzeciwko siebie, podczas gdy rycerz podszedł do niego krótko dziękując za propozycję. Najwidoczniej wolał postać... Gdy nasz bohater zdjął kaptur odsłaniając oszpeconą twarz wykładowca odezwał się krótko - A więc to byłeś ty... Nie sądziłem, że żyjesz... ...

Wyszukiwanie zaawansowane