Znaleziono 139 wyników

Re: Wyjście z podziemi

Druga, trzecia, czwarta strzała. Wszystkie lądowały nie daleko od biegnących, jednak z tej odległości i przy ruchomym celu tylko wielki pech mógł sprawić, by napastnicy wyrządzili im jakąś krzywdę. Przebiegli spory kawałek mając "na ogonie" grupkę goblinów z łukami podbiegających w ich str...

Re: Nieobecności

Mszczuj znowu wyjeżdża na wakacje, tym razem takie trochę dłuższe bo tygodniowe. Nie ma mnie do przyszłej środy. Wszyscy niecierpliwi mogą szukać zastępstw na moje miejsce, nie mam nic przeciwko.

Re: Wyjście z podziemi

Plaża ogarniętego zimą wybrzeża dostarczała rudzielcowi i jego towarzyszce pięknych widoków i rześkiego powietrza o specyficznym zapachu. Słońce rzuciło na scenerię piękne przedpołudniowe światło, zrobiło się nieco cieplej a na niebie pojawiły się mewy. Shalaya obejmowała ramię swojego obrońcy częśc...

Dzielnica Targowa

Pomimo, że miasto Grenefod ma lata świetności za sobą jego dzielnica targowa jest dosyć ruchliwa i można tu dostać przeróżne towary. Pomiędzy straganami i w wąskich uliczkach zawsze pełno jest zakupowiczów, kieszonkowców i krzykaczy reklamujących swoje towary. Budownictwo jest raczej niskie i często...

Re: Wyjście z podziemi

Droga okazała się przyjemnie rozgrzewająca i zdejmująca z podróżnych to przeklęte uczucie bycia obserwowanym czy też atakowanym. Gwiazdy i księżyce świeciły jasno, było raczej bezchmurnie. Pewnie w jakimś równoległym uniwersum przy takich warunkach o tej porze roku powietrze byłoby tak ciepłe, że śn...

Re: Trakt do Grenefod

Gustaw odpowiedział uczonym tonem. - Rany nabyłeś podczas ataku bandytów, których to jaśnie wielmożny pan Alfredo posiekał mieczem a mag Kreilon usmażył żywcem czarami, czy jakoś tak. Ot i cała historyja. Do spania, jutro rano ruszamy. Nad ranem juki zostały przepakowane na powóz. Rodzina pełniąca t...

Re: Wyjście z podziemi

Shalaya wykonała polecenie towarzysza z trwogą spoglądając w otaczające ich ciemności. - Nie podoba mi się ta cisza - powiedziała. - Ruszajmy stąd Hotharonie, boję się zostać tu choćby o minutę dłużej. Z otoczenia ogniska nie dobiegały już nadzwyczajne szmery ani trzaski. Jeżeli istotnie jakieś zagr...

Re: Trakt do Grenefod

- Znany powiadasz, ej? - Na chwile zasępił się Gustaw. Zapatrzył się na swoich jeńców zgromadzonych w kącie niewidzącym wzrokiem. Najwidoczniej liczył w głowie szanse powodzenia swojego planu. W końcu po minutach milczenia rozpromienił się i odezwał. Jego głos brzmiał niemal radośnie. - To nawet dob...

Re: Trakt do Grenefod

- Na dwór starosty powiadasz, ej? - Powtórzył po bardzie Gustaw i podrapał się po brodzie. - Ty... - Rzucił do niego Lesław. - Tylko niech cię się głupie pomysły nie trzymają, znam to twoje durne spojrzenie. Ostatnio jak żeś się zaczął tak nad czymś zastanawiać, na drugi dzień wylądowaliśmy w wojsku...

Re: Trakt do Grenefod

Lesław stęknął parę razy z bólu podczas zabiegu, ale koniec końcem nie krzyczał ani nie rzucał się na swoim stołku. Z podanej butelki wyżłopał na raz pół zawartości, po czym wstał i podszedł do stołu żeby zagryźć chlebem. Gustaw skończył już swoją miskę gulaszu i nakładał sobie kolejną z garnka nad ...

Re: Wyjście z podziemi

Usłyszał jeszcze jeden szmer, tym razem nieco dalej. Shalaya otworzyła oczy i zerwała się na równe nogi widząc jak jej towarzysz podróży stoi w pozycji gotowej do obrony. - Co się dzieje? - Spytała pół-głosem. Otaczająca ich ciemność wydała jeszcze jeden odgłos, pohukiwanie sowy dochodzące z tego sa...

Re: Gospoda "Pod Starą Tarczą"

Karczmarz nauczony darmowego nie odmawiać przystał na opowieści Hesmerona w swoim przybytku, chociaż wyraził powątpiewanie, czy ktokolwiek będzie chętny na opowieść o tej porze dnia. Na dworze zapadał zmrok. Sala była pełna ludzi, elfów i krasnoludów a w ciemniejszych zakamarkach można było również ...

Re: Trakt do Grenefod

Lesław popatrzył na Gustawa pytająco jakby obawiał się opatrywania przez nieznajomego. Otrzymawszy skinienie głowy towarzysza usiadł na stołku na przeciwko pół-elfa prezentując mu głowę, w którą wcześniej porządnie oberwał. Na czole widniał wielki guz, na którego czubku skóra była rozbita pałką, wię...

Wyszukiwanie zaawansowane